O NASZEJ WYPRAWIE I O BLOGU

_DSC0433

Po co stworzyliśmy tę stronę? Z kilku powodów. Po pierwsze – przygotowując się do wyprawy, w polskim Internecie znaleźliśmy naprawdę niewiele praktycznych porad i wskazówek dotyczących podróży na Zanzibar. Chcieliśmy zatem podzielić się z planującymi swoje wakacje swoimi doświadczeniami związanymi z tą wspaniałą wyspą. Nie jest to w żadnym wypadku kompletny zbiów wiedzy o archipelagu a co najwyżej garstka subiektywnych obserwacji i opartych na doświadczeniu porad. Po drugie – ten blog jest dla nas pamiątką. Pamiętnikiem ze wspaniałych wakacji.

To nie jest tak, że od zawsze marzyliśmy właśnie o wyprawie na Zanzibar. Nasza podróż była pewnym sensie dziełem przypadku. Podczas jednych z warsztatów kulinarnych w listopadzie 2012, Robert Makłowicz powiedział, że jedzie z ekipą na Zanzibar kręcić nowe odcinki swojego programu. Okazało się, że mogę się do nich przyłączyć. Agnieszka zgodziła się bez wahania. „Jedź kochanie i baw się dobrze” powiedziała, nie zdradzając ani grama zazdrości (która przecież musiała ją zżerać:). Przez kolejne tygodnie liczyłem, szukałem biletów, liczyłem jeszcze raz i postanowiłem zaszaleć – uznałem,, że najlepszym prezentem świątecznym dla Agi będzie wspólna podróż na tę egzotyczną wyspę.

Moja wyprawa miała więc dwie części: Pierwsza – wspólna, od 21 do 29 stycznia 2013 – nasz romantyczny, małżeński (bez dzieci) tydzień na Zanzibarze i druga, od 29 stycznia do 6 lutego 2013 kiedy przemierzałem wyspę wzdłuż i wszerz ze wspaniałą ekipą programu „Makłowicz w Podróży”. Zapiski na tej stronie dotyczą głównie części pierwszej – wspólnego wyjazdu. Czasami jednak dzielę się tu doświadczeniami zdobytymi i zdjęciami zrobionymi podczas telewizyjnej części wyprawy.

Dla mnie i Agnieszki była to (póki co) wyprawa życia. Nabraliśmy dzięki niej jeszcze większego podróżniczego apetytu. Gdy piszę te słowa (styczeń 2014) zaczynamy się właśnie pakować na wyprawę do Indii, którą rozpoczniemy za cztery tygodnie. Na liście są też Wietnam, Malezja, Tajlandia, Japonia, Meksyk… marzy nam się by odwiedzać kolejne egzotyczne miejsce każdego roku – może więc w przyszłości powstaną kolejne edycje „Lewandowskich w podróży”.

Teksty na tej stronie napisałem ja (Wojtek) więc gdy czytacie zdania w pierwszej osobie – to moje doświadczenia, opinie, uwagi. Gdy piszę w liczbie mnogiej – z całą pewnością opisuję zdarzenia, które przeżyliśmy razem z Agnieszką.

ekipa programu Makłowicz w Podrózy w komplecie

ekipa programu Makłowicz w Podrózy w komplecie

Dodaj komentarz